- Eee.. na zdjęciu wyglądało to lepiej.. - Burknęła sfrustrowana Natasha gdy weszłyśmy do naszego nowego ( jeżeli tak można było nazwać te ruderę) mieszkania.
- Ejjj!!! uspokój dupę! Zrobimy mały remont i będzie suuper!- Starałam się dodać jej otuchy, choć sama miałam wątpliwości co do tego mieszkania. Nati zawsze mieszkała w dużo lepszych warunkach, zresztą tak jak ja, ale myślę że i tak nie będziemy spędzać tutaj wiele czasu. Wiadomo.. nauka i te sprawy.. ( Mówiąc ''te sprawy'' miałam na myśli imprezy.)
- No ja mam nadzieje.. - przewróciła oczami i walnęła walizką w kąt pokoju siadając na kanapie.
- Myślę że powinnyśmy się rozpakować- Powiedziałam siadając obok niej. - Jutro początek drugiego półrocza więc nie mamy zbyt dużo czasu..
- Nie wiem czy to był dobry pomysł przeprowadzać się w środku roku do innego Liceum.. Nikogo tam nie znamy.. - Zwinnie zmieniła temat.
- Pożyjemy, zobaczymy.. zresztą miałaś wybór. - Powiedziałam wstając z kanapy. - Idę zobaczyć resztę domu.- Może tego nie pokazywałam, ale cholernie bałam się pierwszego dnia. Wtedy nie wie się jeszcze, kto rządzi, do kogo można podejść a od kogo trzymać się z daleka. Zająwszy pierwszą lepszą sypialnie (a dużego wyboru nie miałam, ponieważ wzięłam jedną z dwóch) rzuciłam się na łóżko, które przy tym nie przyjemnie zaskrzypiało. Zamknęłam oczy i próbowałam się uspokoić.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No hej :)) Przepraszam że tak krótko, jednak to tylko prolog. 1 rozdział będzie dłuższy i pojawi się jak będzie 150 wejść.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No hej :)) Przepraszam że tak krótko, jednak to tylko prolog. 1 rozdział będzie dłuższy i pojawi się jak będzie 150 wejść.
super ;) jest już 21 rozdział a ja dopiwro zaczynam czytać ale już jest super ;P
OdpowiedzUsuńSuper jest już 2 część opowiadania a ja dopiero zaczynam *>* Ale się zapowiada :**
OdpowiedzUsuń