Wysoka szczupła blondynka stała w drzwiach i patrzyła na mnie dość wkurzonym wzrokiem.
- Czego tutaj chcesz ? - warknęła poprawiając swój koronkowy stanik.
- emmm. Ja chyba pomyliłam domy. Przepraszam - mruknęłam zaskoczona widokiem jakim zostałam zaszczycona. Już miałam się odwrócić i odejść, lecz obok dziewczyny zmaterializował się Zayn.
- Tracy ? - szepnął nie dowierzając - co ty tutaj robisz? - zapytał blady.
- Ja... Ja przyszłam Ci coś wyjaśnić ale jak widzę jesteś zajęty - odpowiedziałam sarkastycznie pokazując palcem na blondynkę. W duchu prosiłam, żeby łzy kłębiące się w moich oczach nie wypłynęły na wierzch.
- Zayn? Znasz tą małolatę ? - naszą "rozmowę" przerwała dziewczyna stojąca obok mulata.
- aha.
- Och, to każ jej spadać czy coś i wracajmy do wcześniej rozpoczętej zabawy. Czekam na ciebie w sypialni - mruknęła na tyle głośno, żebym i ja to usłyszała.
Kiedy zniknęła nam z oczu, chłopak automatycznie zmienił swoją postawę.
- Tracy ... co chciałaś mi powiedzieć ?
- Och, nie martw się - prychnęłam - teraz to już nic ważnego, na prawdę - syknęłam wściekła, po czym nie czekając na zmianę akcji odwróciłam się i dumnym krokiem ruszyłam w stronę wyjścia z jego posesji. Kiedy zniknęłam za rogiem wybuchłam płaczem. Płaczem tylko i wyłącznie przez swoją głupotę. Jak ktoś taki jak Zayn Malik mógł mi się podobać Nie wiem w którą stronę szłam. Nie wiem też jak doszłam do swojego mieszkania. Jedyne co ostatnie pamiętam to to, jak po wejściu do domu wpadłam rozryczana w ręce Nathalie i zszokowany wzrok siedzącego Niall'a na kanapie kiedy osuwałam się na podłogę.
Przytomność "odzyskałam" kiedy na dworze robiło się już ciemno. Leżałam w swoim łóżku, przykryta kocem. Obok na szafce nocnej leżało opakowanie z witaminami i szklanka wody. W całym mieszkaniu było cicho, dlatego też zaraz po wypiciu tabletki ruszyłam na poszukiwania swojej przyjaciółki, którą znalazłam wtuloną w blondyna na kanapie w salonie. Nie chcąc ich obudzić ruszyłam do kuchni, gdzie zrobiłam po czym zjadłam kolację. Przez cały czas zastanawiałam się jak głupia byłam w związku z Malikiem. Przecież to było wiadome, że coś takiego prędzej czy później się stanie. Chociaż w moim przypadku lepsze było to, że ta cała sytuacja wydarzyła się w miarę wcześniej, dlatego też był jakiś cień szansy, że moje uczucie do chłopaka zniknie. Po zjedzeniu "kolacji" udałam się do swojego pokoju, skąd przeniosłam się do garderoby, w której zaczęłam robić porządki. Zawsze wychodziłam z założenia, że po każdym zamkniętym rozdziale w swoim życiu wyrzucałam niektóre nie potrzebne rzeczy i szłam zakupić nowe. Można powiedzieć że po każdej mojej porażce w jakimś tam stopniu mój styl się zmieniał. Tym razem stwierdziłam, że moja garderoba potrzebuje więcej wyzywających rzeczy. Swoje adidasy schowałam w najdalszy kont szafy, a na pierwsze miejsce przeniosłam wszystkie vansy, trampki, buty na wysokich obcasach. To samo zrobiłam z ubraniami. Na pierwszy rzut weszły sukienki, spódniczki i bardziej dziewczęce ciuchy. Czy to zmieni coś w moim samopoczuciu ? Nie wiem. Jedyne co udaje mi się domyśleć to sprawa, taka że nie mogę nikomu pokazać że cierpię. Kolejny raz muszę nałożyć maskę obojętności. Kolejny raz muszę obok siebie stworzyć mur, który nie pozwoli mi na kolejną krzywdę.
Po godzinie dwudziestej drugiej zmęczona padłam na swoje łóżko i zasnęłam.
***
Następnego dnia zaraz po wstaniu z uśmiechem stwierdziłam, że za oknem jest bardzo ładna pogoda. W szafy wybrałam wcześniej przygotowane ciuchy, w które przebrałam się. Po ostatnim przejechaniu swoich ust błyszczykiem zabrałam torbę z łóżka i wyszłam ze swojej sypialni.
- Zobaczysz że coś odwali. Ona zawsze po takich akcjach się zmienia w inną osobę - usłyszałam szept Nathalie w kuchni.
- No co ty! Przecież co może zrobić ? Nie zmieni się aż tak bardzo - Niall parsknął śmiechem, przez co dostał w ramię od blondynki. Ze śmiechem weszłam do pomieszczenia, w którym siedzieli moi przyjaciele.
- Heej - zaświergotałam śpiewnie siadając na krześle.
- Tracy ... wszystko w porządku ? - zapytała powoli Nathalie.
- Jasne. Przepraszam was, że musieliście patrzeć na to, co wczoraj wyprawiałam - mruknęłam cicho.
- Spokojnie. Nikt się o tym nie dowie. A Zayn'em się nie przejmuj - palnął szybko Niall. Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się drwiąco.
- Och, oczywiście! Z Zayn'em wszystko skończone - powiedziałam bez zająknięcia, na co blondyna z blondynem zareagowali lekkim otworzeniem swoich ust - jedziecie razem ? Jak tak, to ja wezmę twój samochód - zaśmiałam się z ich min. Po czym nie czekając na jakąkolwiek odpowiedź złapałam za kluczyki do samochodu Nathalie i wyszłam z domu.
W czasie drogi do szkoły wstąpiłam jeszcze do Starbucks. Jako, że w kawiarni było trochę ludzi do szkoły zajechałam trzy minuty przed dzwonkiem na lekcje. Przed budynkiem zobaczyłam zdenerwowanego Zayn'a stojącego z Niall'em i Nathalie. Zaparkowałam samochód jak najdalej od nich i westchnęłam cicho. Przedstawienie czas zacząć Założyłam na nos okulary przeciw słoneczne i z kawą w ręce dumnym krokiem ruszyłam w stronę przyjaciółki. Czułam na sobie wzrok wszystkich uczniów. W końcu pierwszy raz wyglądałam jak prawdziwa kobieta. Stanęłam obok blondyni omijając mulata.
- Dobrze, że zdążyłam. Muszę dzisiaj zaliczyć parę lekcji - zaśmiałam się jak idiotka - spotkamy się w klasie ?
- Tak, tak - powiedziała Nathalie patrząc na mnie zaciekawiona.
Kiwnęłam głową i ruszyłam w stronę szkoły.
- Tracy! Tracy, możemy porozmawiać ? - Zayn ruszył za mną.
- Nie mamy o czym Malik. Wczoraj wystarczająco dużo widziałam - zaśmiałam się nie stając w miejscu. Chłopak złapał mnie za rękę, przez co o mało co nie wylądowałam na nim
- czego chcesz ? - syknęłam.
- Porozmawiać, wytłumaczyć - wściekły przesunął palcami po swoich włosach.
- A mamy o czym? Z tego co wczoraj widziałam bardzo dobrze świętowałeś przegrany zakład - powiedziałam siląc się na sarkastyczny głos.
- Tak ? To czemu nie weszłaś i nie świętowałaś ze mną ?!
- Wiesz dlaczego ?! Wiesz ?! Bo właśnie wczoraj miałam Ci się przyznać że jednak coś do ciebie czuje! A ty jak zwykle to schrzaniłeś! Schrzaniłeś to! Myślałam, że ten zakład był nie tylko dla zabawy, ale też dlatego, że coś do mnie czujesz. A tu widzę, że to była dobra zabawa. I co ?! Poczułeś się lepiej?! Dobrze się bawiłeś?! Bo ja wyśmienicie, kolejny frajer przez którego odechciewa mi się wszystkiego! Byłam taka głupia. - ostatnie zdanie wyszeptałam patrząc w jego wielkie oczy.
- Tracy... Tracy ja... - chłopak nie wiedział co powiedzieć - ten zakład nie był dla mnie zabawą. Założyłem się z Tobą o to, ponieważ mi się podobasz. Ja ...
- Nic już lepiej nie mów, dobra ?! - powiedziałam, po czym wyrwałam się z uścisku i ruszyłam w stronę klasy.
- Będę walczył! Rozumiesz?! Będę o ciebie walczył, choćbym miał zabić każdą osobę, każdego chłopaka który się do ciebie zbliży! - wykrzyczał Malik, a ja jedynie pokręciłam głową.
_____
Przyjaciółka Tracy ma na imię Nathalie, wiem, że na początku była Natasha ale ja cały czas się mylę, więc zmieniłam w bohaterach : )
Mam nadzieję, że rozdział wam się podoba : )
Pozdrawiam
G xx
PS. To co kiedy następny ? :D
Po godzinie dwudziestej drugiej zmęczona padłam na swoje łóżko i zasnęłam.
***
Następnego dnia zaraz po wstaniu z uśmiechem stwierdziłam, że za oknem jest bardzo ładna pogoda. W szafy wybrałam wcześniej przygotowane ciuchy, w które przebrałam się. Po ostatnim przejechaniu swoich ust błyszczykiem zabrałam torbę z łóżka i wyszłam ze swojej sypialni.
- Zobaczysz że coś odwali. Ona zawsze po takich akcjach się zmienia w inną osobę - usłyszałam szept Nathalie w kuchni.
- No co ty! Przecież co może zrobić ? Nie zmieni się aż tak bardzo - Niall parsknął śmiechem, przez co dostał w ramię od blondynki. Ze śmiechem weszłam do pomieszczenia, w którym siedzieli moi przyjaciele.
- Heej - zaświergotałam śpiewnie siadając na krześle.
- Tracy ... wszystko w porządku ? - zapytała powoli Nathalie.
- Jasne. Przepraszam was, że musieliście patrzeć na to, co wczoraj wyprawiałam - mruknęłam cicho.
- Spokojnie. Nikt się o tym nie dowie. A Zayn'em się nie przejmuj - palnął szybko Niall. Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się drwiąco.
- Och, oczywiście! Z Zayn'em wszystko skończone - powiedziałam bez zająknięcia, na co blondyna z blondynem zareagowali lekkim otworzeniem swoich ust - jedziecie razem ? Jak tak, to ja wezmę twój samochód - zaśmiałam się z ich min. Po czym nie czekając na jakąkolwiek odpowiedź złapałam za kluczyki do samochodu Nathalie i wyszłam z domu.
W czasie drogi do szkoły wstąpiłam jeszcze do Starbucks. Jako, że w kawiarni było trochę ludzi do szkoły zajechałam trzy minuty przed dzwonkiem na lekcje. Przed budynkiem zobaczyłam zdenerwowanego Zayn'a stojącego z Niall'em i Nathalie. Zaparkowałam samochód jak najdalej od nich i westchnęłam cicho. Przedstawienie czas zacząć Założyłam na nos okulary przeciw słoneczne i z kawą w ręce dumnym krokiem ruszyłam w stronę przyjaciółki. Czułam na sobie wzrok wszystkich uczniów. W końcu pierwszy raz wyglądałam jak prawdziwa kobieta. Stanęłam obok blondyni omijając mulata.
- Dobrze, że zdążyłam. Muszę dzisiaj zaliczyć parę lekcji - zaśmiałam się jak idiotka - spotkamy się w klasie ?
- Tak, tak - powiedziała Nathalie patrząc na mnie zaciekawiona.
Kiwnęłam głową i ruszyłam w stronę szkoły.
- Tracy! Tracy, możemy porozmawiać ? - Zayn ruszył za mną.
- Nie mamy o czym Malik. Wczoraj wystarczająco dużo widziałam - zaśmiałam się nie stając w miejscu. Chłopak złapał mnie za rękę, przez co o mało co nie wylądowałam na nim
- czego chcesz ? - syknęłam.
- Porozmawiać, wytłumaczyć - wściekły przesunął palcami po swoich włosach.
- A mamy o czym? Z tego co wczoraj widziałam bardzo dobrze świętowałeś przegrany zakład - powiedziałam siląc się na sarkastyczny głos.
- Tak ? To czemu nie weszłaś i nie świętowałaś ze mną ?!
- Wiesz dlaczego ?! Wiesz ?! Bo właśnie wczoraj miałam Ci się przyznać że jednak coś do ciebie czuje! A ty jak zwykle to schrzaniłeś! Schrzaniłeś to! Myślałam, że ten zakład był nie tylko dla zabawy, ale też dlatego, że coś do mnie czujesz. A tu widzę, że to była dobra zabawa. I co ?! Poczułeś się lepiej?! Dobrze się bawiłeś?! Bo ja wyśmienicie, kolejny frajer przez którego odechciewa mi się wszystkiego! Byłam taka głupia. - ostatnie zdanie wyszeptałam patrząc w jego wielkie oczy.
- Tracy... Tracy ja... - chłopak nie wiedział co powiedzieć - ten zakład nie był dla mnie zabawą. Założyłem się z Tobą o to, ponieważ mi się podobasz. Ja ...
- Nic już lepiej nie mów, dobra ?! - powiedziałam, po czym wyrwałam się z uścisku i ruszyłam w stronę klasy.
- Będę walczył! Rozumiesz?! Będę o ciebie walczył, choćbym miał zabić każdą osobę, każdego chłopaka który się do ciebie zbliży! - wykrzyczał Malik, a ja jedynie pokręciłam głową.
_____
Przyjaciółka Tracy ma na imię Nathalie, wiem, że na początku była Natasha ale ja cały czas się mylę, więc zmieniłam w bohaterach : )
Mam nadzieję, że rozdział wam się podoba : )
Pozdrawiam
G xx
PS. To co kiedy następny ? :D
Wiedziała,wiedziałam,że to będzie jakaś dziewczyna hahah! Rozdział świetny tylko szkoda,że taki krótki...łał ale Tracy się wyrobiła.Czekam na następny./@i_dont_know915 ♥
OdpowiedzUsuńMam kilka rozdziałów w przód więc ... :D
UsuńMoże dodam szybciej niż za tydzień :D
G xx
jak najszybciej proszę proszę proszę kocham twój blog
OdpowiedzUsuńni♥♥♥
Czy się podoba? Pff... głupie pytanie, oczywiście że tak xd Nie mogę się doczekać następnego rozdziału, proszę nie mogłabyś zrobić wyjątku i dodać kolejny rozdział (bo z tego co czytałam to jesteś o kilka do przodu) kiedy tu będzie 30 lub 40 komentarzy? Proszę :3 Gdybyś tylko mogła zobaczyć mój zaciesz gdy zobaczyłam że dodałaś rozdział... :D No nic może się uda a może nie hahaha
OdpowiedzUsuń+ ile przewidujesz rozdziałów w tym opowiadaniu? I jak by się skończyło to by była druga część?
Z tymi komentarzami i nowym rozdziałem to dobry pomysł, ale nie potrzebuje 30 komentarzy ; )
UsuńWystarczy nw.15 ? 10 ? .... ŻART hah
Może jutro dodam albo coś ale na pewno dodam , obiecuję : )
Nie wiem ile będzie rozdziałów, to zależy od was ; ) xx
G xx
I znowu ten uśmiech na mojej twarzy XD I trzymam za słowo haha :D
UsuńZajebiscie cudowny. Czekam na nn<3
UsuńJezu ! Jaki cudowny rozdział ! Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ! Mam nadzieję,że szybko go napiszesz xx.
OdpowiedzUsuńily. @Karolina_Brooks
Świetny ;) Po prostu MEGA <3 Czekam na następny rozdział ^^
OdpowiedzUsuńJezusiu..O_O CUDO...
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać następnego...:D
DAWAJ NASTĘPNY ! <3
OdpowiedzUsuń@lovju69
Boski <3 ~@heroineNialler
OdpowiedzUsuńwow niezła zmiana jestem ciekawa co dalej!!!!
OdpowiedzUsuńGenialny! Naprawdę fantastyczny!!! Jak najszybciej dodaj następny!!! :D
OdpowiedzUsuńRozdział dodaj jak najszybciej!!! A ten jest świetny :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny
Agan :*
Ale się odstawiła! Kocham to co Zayn powiedział na samym końcu,to jest takie słodkie *.* Mam nadzieję,że mu wybaczy i bd razem :) Czekam na nn :*
OdpowiedzUsuńTo jest boskie !!!! Zayn.... na początku zachował się jak dupek ale cieszę się, że będzie o nią walczył i mam nadzieję, że to wygra :)
OdpowiedzUsuńCzekam nn ;d
Pozdrawiam @JustynaJanik3
Kurde, ale się porobiło. Cholera a ja myślałam, że będzie dobrze. Musi być. Nie ważne co, ale Tracy i Zayn muszą być razem, bo ja ich uwielbiam. Oni są stworzeni dla siebie po prostu. Mam nadzieję, że nie będziesz nas torturować i dodasz szybko kolejny rozdział. A tak w ogóle to ten był świetny. Tracy się zmieniła, ale czuję że to jej przejdzie jak znów zacznie spotykać się z Zaynem, a tego im życzę. Lubiłam ją taka jaka była;) No i dobrze, że mulat się będzie starał o nią. Podobało mi się to co do niej powiedział. Słooodkie! Czekam z niecierpliwością na następny.
OdpowiedzUsuńsuper rozdział... nie moge sie doczekać następnego.. mam nadzieje żę będzie jak najszybciej :* @MadziaMajz
OdpowiedzUsuńWspaniały jestemciekawa co dalej sie wydarzy... Uuuu bedzie ostro. Next może jutro? :*
OdpowiedzUsuńPowodzenia i weneczki kochanna :)
WOW ! MEGA ! JEZU ! Boże ja naprawdę nie wiem co pisać to jest .. świetne .. Po prostu yyyyyy no nie wiem co napisać no ŚWIETNE ! Najlepsze teraz jest to że Zayn zawsze taki ZDECYDOWANyy a teraz Tracy jest górą no świtneee ! <3 Ok teraz zacznę udostępniać twoje linki WSZĘDZIE ! MEGA ! A nasrępny rozdział KIEDYŚ ale żeby był : i jeszcze jedno PISŻ PISZ PISZ i miej na to czas .. <3
OdpowiedzUsuńPS: Nathalie mi się bardziej podoba ;)
aaaaa next szybko. super rozdział ciekawe czy się pogodzą
OdpowiedzUsuńzajebiste pisz next !
OdpowiedzUsuńO boże ale mu zależy :D
OdpowiedzUsuń