W piątek do szkoły wpadłam w ostatnim momencie.Już od samego rana nic mi się nie układało. Zaspałam, spóźniłam się na autobus i do szkoły musiałam iść na nogach, do tego w połowie drogi zaczął padać deszcz. Do klasy jak burza wpadłam dwadzieścia minut po dzwonku. Na szczęście nauczycielka, która miała wtedy z nami lekcje zauważyła, że nie jestem zbytnio w humorze i nic nie powiedziała.
W czasie lunchu nie miałam za bardzo ochoty zostawać na stołówce, więc po zabraniu jabłka ruszyłam w stronę wyjścia. Już jedną nogą stałam za drzwiami od stołówki, kiedy ktoś złapał mnie za rękę i pociągnął do tyłu. Z zamiarem nawrzeszczenia na daną osobę odwróciłam się i spostrzegłam uśmiechniętego Malika.
- Cześć - zaśmiał się.
- Hej, coś chciałeś ?- powiedziałam oschle.
- A ty co taka dzisiaj ? Zły humorek ?
- Zayn jeżeli nie masz nic ciekawszego do powodzenia, daj mi odejść - mruknęłam.
- o nie nie nie. Mamy zakład, który zamierzam wygrać dlatego też dzisiaj o godzinie dwudziestej po ciebie przyjadę i pojedziemy do klubu się zabawić - powiedział łapiąc mnie za ramiona.
- Zayn - westchnęłam - nie mam dzisiaj na to ochoty, po powrocie do domu jedyne co chce zrobić to położyć się spać - mruknęłam.
Moje namawiania Brytyjczyka zostały w martwym punkcie. Równo o godzinie dwudziestej wsiadłam do samochodu Malika.
- Gdzie jedziemy ? - zapytałam zapinając pasy.
- Do klubu niedaleko.
- Ooo dużo mi to mówi naprawdę... może jakaś nazwa czy coś ? - powiedziałam z sarkazmem.
- Masz zamiar przez cały wieczór taka być ?
- Jaka ? - zapytałam niewinnie, na co chłopak przewrócił oczami.
Dwadzieścia minut później znaleźliśmy się w znanym mi już miejscu. Kiedy tylko wysiadłam z samochodu, mój żołądek zrobił fikołka, a nogi odmówiły posłuszeństwa.
- Zayn, jesteś pewny, że chcesz mnie tam zabrać ? - zapytałam nerwowo.
- Tracy muszę tutaj załatwić pewną sprawę z Niall'em a przy okazji zabawimy się - odpowiedział łapiąc mnie za rękę.
-Sprawę związaną z narkotykami - syknęłam - wiedziałam że coś się dzisiaj wydarzy, wiedziałam - mruknęłam pod nosem.
Znajdowaliśmy się w klubie na obrzeżu Londynu, gdzie już nie raz bywałam, tylko że wtedy należałam jeszcze do "naszej kochanej grupki". Kończąc swój rozdział z tamtymi znajomymi cały czas myślałam, że i tutaj już nigdy się nie pojawię, niestety los pokierował nas inaczej.
Po wejściu do klubu i przywitaniem się z czekającym na nas Niallem chłopcy zostawili mnie samą i ruszyli w nieznanym mi kierunku. Stając po środku całej imprezy do głowy przyszły mi dwa wyjścia.
1). wyjść z tego klubu, złapać taksówkę i wrócić do domu
2). modlić się, że nie spotkam nikogo ze starych znajomych i dobrze się bawić.
Jako, że wiedziałam iż jestem tutaj z Malikiem nie opłaca się wyjść bo i tak prędzej czy później Zayn zaciągnąłby mnie tutaj z powrotem :)
Tanecznym krokiem ruszyłam do baru, gdzie stał znany mi już kelner.
- O Tracy! Długo Cię tutaj nie było, to co zawsze ? - zapytał, a ja jedynie posyłając mu lekki uśmiech kiwnęłam głową.
- Miałam parę problemów i musiałam odpocząć od tego wszystkiego - wyjaśniłam Paul'owi.
- Rozumiem, idziesz do znajomych ? Są tutaj w barze od dwóch godzin - odpowiedział swobodnie.
- emm. Nie, przyszłam tutaj z kimś innym- mruknęłam na tyle głośno, żeby chłopak za ladą mnie usłyszał.
- Okeey, to z kim tu jesteś ? - zaczął się rozglądać.
Chciałam coś powiedzieć ale obok mnie usiadł chłopak który przerwał mu kiwnięciem ręki, prosząc o kolejną kolejkę. Kiedy spojrzałam na tego chłopaka ze zdziwieniem stwierdziłam, że jest to Stan - "przewodniczący" całej paczki.
- no, no no kogo ja tu widzę, Tracy Prixow znowu na naszych salonach - powiedział pijackim tonem.
- Nie wiedziałam, że to wasze salony - prychnęłam - z tego co wiem, to nie tylko wy tutaj siedzicie - mruknęłam patrząc na swoją szklankę.
- Oh, widzisz wszystko się zmienia, ludzie się zmieniają - odpowiedział, po czym jego ręka znalazła się na moim udzie.
- Stan miło by mi było, gdybyś zabrał tą rękę i mnie nie dotykał - powiedziałam już lekko zdenerwowana łapiąc jego rękę i odpychając. Niestety Brytyjczyk złapał mnie zbyt mocno.
- Wiesz, uciekłaś od nas i stałaś się wzorową uczennicą, zabaw się Tracy - leniwy, pijacki uśmiech pojawił się na jego twarzy. Niestety albo stety kiedy spojrzał za mnie, jego uśmiech szybko znikł. Miałam się już odwrócić i zobaczyć co go tak "wstrząsnęło", lecz uniemożliwiła mi to kogoś ręka spoczywająca na moim ramieniu.
- Jakiś problem ?! - zdenerwowany głos przeciął głośną muzykę, a ja odetchnęłam z ulgą na myśl, że Stan odsunie się ode mnie.
- Kogo ja tu widzę. Zayn Malik we własnej osobie. Cóż Tracy widzę, że przeszłaś jeszcze gorzej. Z deszczu pod rynnę moja droga - powiedział sarkastycznie Stan odrywając swoją łapę od mojej nogi.
- Masz dziesięć sekund, żeby się stąd ulotnić potem będzie tylko gorzej - warknął Zayn wychodząc przede mnie.
- Spokojnie, stary. Przecież nic złego nie robimy, rozmawiamy jak za starych dobrych czasów - odpowiedział Stan - do zobaczenia Tracy - mrugnął do mnie i zabierając swój kieliszek odszedł od baru.
- Skąd go znasz - mulat odwrócił się w moją stronę i pochylając się nade mną zapytał.
- Na prawdę ? Teraz zamierzasz przeprowadzać ze mną takie rozmowy ? Z tego co pamiętam przyprowadziłeś mnie tutaj,żeby się bawić Zgaduje, że sprawa załatwiona, to teraz się bawimy - ominęłam zręcznie temat i po wypiciu do końca zamówionego drinka złapałam Zayna za rękę i pociągnęłam go na środek parkietu.
______________________
Siemanko ; )
Przepraszam, że rozdział tak długo nie był dodawany, w końcu umawialiśmy się, że będą dodawane w Piątek, ale nie miałam weny :D
Myślę, że rozdział wam się podoba : )
Do następnego ; )
Gabby xx
No pewnie ze sie podoba :D
OdpowiedzUsuńChce juz nastepny:)
Niesamowity. Czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuń<3
super czekam cierpliwie na kolejny :))
OdpowiedzUsuńAwwws *-*
OdpowiedzUsuńGlupi Stan! -.-
Zayn zazdrosny? ^^
Zayn czyżby był zadrosny?? jestem ciekawa kto zakocha się szybciej!!
OdpowiedzUsuńZarąbisty :) Należą Ci się brawa! :) Nie mogę się doczekać jak dalej się rowinie sytuacja między nimi :) Kto pierwszy pęknie? Chbya chcesz bym z niecierpliwości umarła :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia przy następnym rozdziale :) Weny życzę :*
Świetny. Czekam na kolejny <3 @heroineNialler
OdpowiedzUsuńpodoba? jest boski! ja chcę już nexta! :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny! Next, please! :D
OdpowiedzUsuńBŁAGAM ! 15 ja już nie wytrzymam dużej <3
OdpowiedzUsuńBoski :) Niech któryś z nich w końcu pęknie :) Czekam nn :)
OdpowiedzUsuńAgan :*
Ten rozdział jest super :-) czekan na kolejny. - Agnes
OdpowiedzUsuńświetny <3
OdpowiedzUsuńSuper <3 Zapraszam do mnie :) http://why-do-i-have-to-live.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńkiedy możemy spodziewać się kolejnego rozdziału? Ps jaestem bardzo ciekawa kto wygra ten zakład :*
OdpowiedzUsuńmożliwe, że dzisiaj po 20 :) xx
UsuńRozdział jest napisany, tylko muszę go przeczytać i popoprawiać : ) xx
Gabby xx
pisz dalej ;) nie moge sie doczekac ! <3
OdpowiedzUsuńnooooo daj już ten rozdział <3
OdpowiedzUsuńsuuuuuuper!!!! blagam informuj mnie @Swaggirlnumber1
OdpowiedzUsuńAle się zapowiada :D
OdpowiedzUsuń