Aktualności

Długie komentarze= długie rozdziały!!! Zapraszamy do zakładki ''nasza twórczość'' jeżeli macie ochotę poczytać inne nasze opowiadanie.

środa, 15 stycznia 2014

Rozdział 32

Cztery dni minęły w zaskakująco szybkim czasie. Nawet nie zdążyłam kupić sukni na ślub ojca, dlatego też kilka godzin przed ślubem siedziałam przy swojej wielkiej szafie i zrozpaczona przeglądałam jakieś ciekawe ciuchy. Nathalie ponownie wyjechała do swojej rodziny na jakiś czas, ponieważ okazało się, że jej mama jest ciężko chora i musi zając się domem.
Moje poszukiwania przerwał dźwięk dzwonka. Mrucząc pod nosem przekleństwa skierowane w stronę osoby, która uparcie dzwoniła, ruszyłam do drzwi, w których stał Zayn z wielkim granatowym pudełkiem.
- Co ty tutaj robisz ? - zapytałam mrużąc oczy.
- Dzisiaj jest ślub twojego ojca... Może nie pamiętasz, ale na kolacji zaprosił i mnie, dlatego pomyślałem że pojedziemy razem no i... przyniosłem Ci coś - chłopak wręczył mi pudełko i nie słuchając moich protestów wszedł do środka. Kiedy znaleźliśmy się w salonie otworzyłam pakunek, gdzie znajdowała się ciemno niebieska, długa suknia do tego  w tym samym kolorze sweterek i buty.
- Skąd.. skąd ty to masz ?- zapytałam szeptem
- Kiedy spotkaliśmy się cztery dni temu w centrum zgadywałem, że byłaś szukać jakiejś sukni na ślub, kiedy odchodziłaś ode mnie nie miałaś żadnych reklamówkę, więc stwierdziłem że nic nie kupiłaś - zaczął się tłumaczyć.
- Dziękuję - pocałowałam go w policzek, dopiero po chwili zorientowałam się co zrobiłam i lekko zdziwiona odeszłam od niego o krok.
- Nie ma za co... To co szykuj się, a ja tutaj poczekam - powiedział posyłając mi uśmiech, który nie dotarł do jego smutnych oczu. Właśnie w tej chwili zauważyłam, że Mulat stoi przede mną w czarnym garniturze. Kiwnęłam głową i zabierając pudełko ze sobą ruszyłam do łazienki, gdzie od razu wyskoczyłam ze swoich dresów i w szybkim tempie wyszykowałam się. Po nałożeniu odpowiedniej ilości make-up'u, aby zakryć siniaka, ułożyłam włosy spinając je niebieską spinką. Kiedy byłam gotowa spryskałam ciało słodkimi perfumami i z butami w ręce ruszyłam do sypialni, gdzie założyłam kolczyki i bransoletki. Przeglądając się w lustrze podziwiałam końcowy efekt. Po chwili obok mnie zmaterializował się Malik. Stanął bardzo blisko, przez co w lustrze znalazło się jego odbicie. Z zaciekawieniem patrzył na nasz "wspólny obrazek".
- Ślicznie wyglądasz, kiedy zobaczyłem tą sukienkę od razu pomyślałem o Tobie - wyszeptał cicho - mam coś jeszcze - mruknął wyciągając z prostokątnego pudełko srebrny naszyjnik, który znalazł się na mojej szyi. Mulat z uwagą zapiął wisiorek i z widocznym bólem w oczach cmoknął mnie w widoczne jeszcze siniaki na ramieniu.
- Muszę to zakryć - mruknęłam, po czym odsunęłam się od Malik'a i nie patrząc w jego stronę przeniosłam się do łazienki, gdzie z szafki wyjęłam puder i ze skupieniem zaczęłam rozkładać go na ramionach.
Piętnaście minut później gotowa stanęłam w salonie, gdzie siedział Mulat. Zayn podał mi sweterek i chwytając za rękę pociągnął mnie w stronę drzwi.
- Zayn - mruknęłam niepewnie - możesz mnie puścić ?
- Dlaczego ? - zapytał marszcząc brwi.
- Muszę zamknąć drzwi, zabrać telefon i dokumenty - mruknęłam.
- Dokumenty i telefon Ci wziąłem, klucze też mam to zamknę - powiedział spokojnie. Kiwnęłam głową i nie zwracając uwagi na to co robi Mulat zeszłam ze schodów na dół i wsiadłam do samochodu chłopaka, stojącego przed klatką.
Po kilku minutach z klatki wyszedł Zayn, o dziwo niosący jakąś dużą sportową torbę, którą wrzucił do bagażnika, aby po chwili z uśmiechem na twarzy usiąść za kierownicą.

****
Ślub mojego taty był skromy, ale śliczny. Na składaniu przysięgi poleciało parę łez, lecz od razu zostały wytarte przez ciepłe palce Malika. Co do Zayn'a.. Przez całą ceremonię i późniejsze przyjęcie był przy mnie. Wszędzie gdzie była ja, był także on. Nie opuszczał mnie nawet na minutę. Co parę minut całował mnie w policzek, zagadywał, komplementował.
Kiedy impreza się kończyła Zayn dał mi szklankę wody, wypiłam całą szklankę i odstawiłam szklankę na stół. Zabrałam telefon ze stołu i trzymając się za rękę z Malikiem podeszliśmy do mojego ojca i pożegnaliśmy się.
Po wyjściu z domu wsiedliśmy do samochodu Zayn'a i ruszyliśmy w drogę powrotną. Niestety dalszej części nie pamiętam, zasnęłam.

***
- Musi pan zapiać jej pasy, za chwilę lądujemy - obudził mnie głos kobiety. Otworzyłam oczy i ze zdziwieniem zauważyłam, że znajduję się w samolocie obok Zayn'a.
- Malik gdzie my jesteśmy - warknęłam wściekła.
- Przepraszam maleńka - wzruszył przepraszająco ramionami - nie wiedziałem jak Cię przeprosić i wymyśliłem to - uśmiechnął się.
- Tak ? I dlatego uśpiłeś mnie i zabrałeś poza granice Anglii ?! - syknęłam.
- Chcę żebyś mi wybaczyła. Może tutaj coś się zmieni i mi wybaczysz - mruknął.
- Naprawdę myślisz, że Ci wybaczy to co zrobiłeś, kiedy wywieziesz mnie nie wiadomo gdzie ? - zaśmiałam się drwiąco - Zayn nie bądź głupi. Nie wiem co by tutaj musiało się zdarzyc, żebym Ci wybaczyła do końca - powiedziałam udając pewną. Prawda była taka, że już w większości wybaczyłam chłopakowi, lecz nie chce dać mu się tak łatwo. W końcu mnie uderzył! Zayn! Nigdy nie spodziewałam się tego, że chłopak dla którego mogłam zrobić wszystko podniesie na mnie rękę. Ba! Ja się nie spodziewałam, że kiedykolwiek jakiś chłopak podniesie na mnie rękę.
- Okey, zrozumiałem.. Ale chociaż proszę Cię o jedno - pochylił się, abym tylko ja go słyszała - niech te wakacje będą dla nas obojga świetne i warte zapamiętania. Chcę spędzić z Tobą miło czas , bo skoro jest mała szansa na to, że mi wybaczysz, to chcę zapamiętać te kilka dni, ponieważ mogą to być nasze ostatnie wspólne - uśmiechnął się smutno.

**

Wysiedliśmy z samolotu i ze zdziwieniem stwierdziłam iż jesteśmy na Bora Bora. Złapałam za koniec swojej sukni z mrużąc oczy przed słońcem zaczęłam schodzić ze schodów. Słońce grzało niemiłosiernie, przez co kiedy zeszłam na asfalt od razu zdjęłam sweterek. Zaraz po mnie ze schodów zszedł Zayn z dwoma czarnymi torbami w rękach.
- A ja się zastanawiałam, po co Ci ta torba - mruknęłam z uśmiechem.
- No widzisz, wszystko zaplanowane - zaśmiał się ruszając w stronę samochodu.
- Gdzie jedziemy ? - zapytałam ruszając za nim.
- Mamy zarezerwowany dom nad wodą, jest tylko nasz przez następne dwa tygodnie - mruknął otwierając drzwi od czarnego Bentley'a SUV . Wsiadłam od strony pasażera i nie zerkając na Mulata poprawiłam swoją suknię.
- Mogłeś mi powiedzieć, że gdzieś mnie zabierasz. Przebrałabym się w coś wygodniejszego - mruknęłam.
- Jasne - prychnął - powiedziałbym Ci, że mam w planach zabrać Cię na Bora Bora, a ty od tak bez żadnego sprzeciwu przebrałabyś się i poleciała ze mną - zaśmiał się ruszając spod lotniska.
Nie odpowiedziałam ni, ponieważ chłopak miał rację, Odwróciłam się w stronę szyby i z zapartym tchem oglądałam widoki.
Kiedy podjechaliśmy na miejsce ze zdziwienia otworzyłam oczy, przede mną rozprzestrzeniał się niebieski ocean, po lewej stronie przez kilkanaście metrów ciągnął się most z desek który prowadził do domków.
- Na samym końcu jeden domek należy do nas - szepnął chłopak stając obok mnie. Kiwnęłam głową na znak, że rozumiem i zabierając swoją torbę, po czym nie zerkając w stronę Mulata ruszyłam w stronę naszego domku. To będą dłuuugie dwa tygodnie.
- Zabrałem Twoją lustrzankę - mruknął za mną. Uśmiechnęłam się. Przynajmniej będę miała co robić :)

~~~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~  ~~~~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~ ~~

Wiem, że nie tak wyglądają "sprawy na lotnisku itp" ale na nic innego nie wpadłam.
Za każdym razem, muszę pisać coś nadzwyczajnego, żeby pojawiało się tyle komentarzy ?
Nie żebym narzekała na te 25 komentarzy pod ostatnim rozdziałem, ale rozdział przed jest 41 (WOW THANK YOU SO MUCH, I LOVE YOU !!)
Podoba wam się ?
Mam nadzieję że tak ... NOO i chyba dłuższy jest trochę ? :)
Pozdrawiam
G xx

PS. JAKIEŚ PYTANIE ? KLIK


37 komentarzy:

  1. omg cudownyyy ! *o* jeju Zayn zabrał ją na wakacje ♥ Nie mogę doczekać się następnego rozdziału ! ♥
    @Karolina_Brooks xx.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, nawet nie wiesz jak bardzo mi się podoba ten rozdział. No i może te sprawy na lotnisku tak nie wyglądają, ale pomińmy ten fakt. Cieszę się, że Zayn zabrał ją na wakacje. Ciekawe czym jeszcze nas zaskoczysz w następnych rozdziałach, czekam.

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny rozdział.. bardzo mi się podoba.. dziękuje za powiadomienia na twitterze.. czekam na kolejny :)) @Thorne1DJBLMDL

    OdpowiedzUsuń
  4. Hhahaah, mi się baaardzo podoba ten rozdział.
    Czekam z niecierpliwością na next <3
    @lovju69

    OdpowiedzUsuń
  5. J a też tak chcę żeby chłopak zabrał mnie na jakąś wyspę lub po prostu tam gdzie spędziłabym niezapomniane przygody... marzenia xd
    Rozdział świetny i czekam na nasteny :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Romantyczne porwanie tez bym tak chciala! :D
    Rozdzial cudny jak klazdy do nastepnego !
    Pozdrawiam:P

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest świetne :) Czekam na kolejny
    Agan :*

    OdpowiedzUsuń
  8. ekstra ekstra!!!!!! oby coś się ekstra zdarzyło na wakacjach!

    OdpowiedzUsuń
  9. Po prostu świetny moja siostra znalazła ego bloga i poleciła mi go. Przepraszam, że nie dałam jeszcze komentarza pod każdym, ale przyzna się szczerze nie chciało mi się @olakukielka

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny! Faktycznie śpiącej to by jej na pokład nie wpuścili ale to opowiadanie więc takie rzeczy na porządku dziennym <3 ~@heroineNialler

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny . Idealna fabula . Czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Aww Zayn Ale słodko :3 Chociaż wiem że stać cię na więcej wysil się niech ona ci wybaczy!! Świetny rozdział xx

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny rozdział ! czekam na moment kiedy oni się zejdą <3 czekam na nastepny :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. SPAM:
    Danielle i Harry Styles. Oboje kochają samochody. Wraz z przeprowadzą do nowego miasta zaczynają nowe życie. Pasmo emocjonujących wydarzeń :) Czy uda im się odnaleźć w nowym miejscu? Czy zdobędą przyjaciół, a może miłość?
    Jeśli chcesz się przekonać odwiedź mojego bloga:
    http://wyscigi-to-moje-zycie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Jej mam pomysł Zayn i Tracy będą robić bara-bara na bora bora gdy ona mu wybaczy :P Heh mój zboczony nieogarnięty umysl :( :) Ale się dzieje już z niecierpliwościom czekam na next :) Powodzonka słonko :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Też chcę taką niespodziankę :P Mam nadzieję,że bd razem :) Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Fantastyczny rozdział! :D Zabrał ją na Bora Bora? Serio? xD Jak najszybciej dodaj następny!!! :) Powodzenia! :*
    Kola ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ooo.. To ja już nie mogę się doczekać nowego rozdziału xD Oczywiście ten jest świetny :p

    OdpowiedzUsuń
  20. CUDOOOO OMG!!! będą razem tam hehe hehe xD

    OdpowiedzUsuń
  21. omg ! dajfkdabfhjdfj świetnowspaniałocudownogenialny ♥ kocham to opowiadanie ! :) życze dalszej weny i tak fantastycznych rozdziałów ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  22. cuuuuuudowny ;*

    OdpowiedzUsuń
  23. o jeju... sweet *.*

    OdpowiedzUsuń
  24. O jej kocham ten blog <3
    http://for-life-need-love-too.blogspot.com/ dopiero zaczyna mozecie pokomentowac :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kiedy kolejny???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem! :)
      Muszę go napisać, a idzie mi to opornie! :) x
      Pozdrawiam
      G xx

      Usuń
  26. Cudo:-*
    Lexi :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. No Zayn takim gentlemen się stał :)
    Uwielbiam jak piszesz, a to opowiadanie jest zajebiste!
    Boże, jak Tracy, ma do niego cierpliwość! Podziw x2618 Chociaż w pewnym sensie jest do tego zmuszana ;/
    Cudny! :D
    Weeeny! ;*

    OdpowiedzUsuń
  28. On ją normalnie w świecie porwał i to jeszcze gdzie, brawo Malik za pomysłowość! I za gust, sukienka piękna:) Dobrze, że bawili się bez żadnych dramatów :)
    Mam nadzieje, że z mamą Nathalie będzie wszystko ok, bo bardzo mnie intryguje jak rozwinie się jej znajomość z Louisem. Czekam na kolejny, :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękny rozdział czekam na następny.... @Thorne1DJBDL

    OdpowiedzUsuń
  30. Rozdział super<3 czekam na nexta :**

    OdpowiedzUsuń
  31. świetny dawaj szybko kolejny!!! kocham <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  32. Genialny rozdział ale dziewczyna wychodzi z samolotu i od razu wie gdzie jest? wow

    OdpowiedzUsuń
  33. "Kiedy impreza się kończyła Zayn dał mi szklankę wody, wypiłam całą szklankę i odstawiłam szklankę na stół."
    czy ty chociaż czytasz co piszesz? Takie błedy powtarzaja sie u ciebie zbyt często ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeoczenie z mojej strony..... Przeszkadzają Ci błędy ? To nie czytaj! Jest tyle blogów z opowiadaniami, że jak przestaniesz czytać to, to w sumie różnicy Ci nie zrobi :)))

      Usuń