- Nie wygłupiaj się chodź do sypialni - Zayn pojawił się po kilku minutach w salonie.
- Nie mam ochoty na spanie z Tobą w jednym łóżku, Zayn. Zachowujesz się jak dupek- mruknęłam zamykając oczy.
- Dupek czy nie, ale raczej wolałbym żebyś poszła ze mną do sypialni i położyła się tam a nie tutaj na kanapie - mruknął podchodząc bliżej mnie.
- O co Ci chodzi ? Cholera! Kochaliśmy się, wszystko było okey, a potem ty wyszedłeś! Wróciłeś kilka godzin później, cały w siniakach i zadrapaniach i nic nie chcesz mi powiedzieć! Jestem twoją dziewczyną, a nie laską do dmuchania! - warknęłam siadając.
- Słuchaj... są pewne sprawy o których, naprawdę, lepiej będzie jak nic nie będziesz wiedzieć dobrze ? Muszę trzymać Cię od tego z dala, żeby nic Ci się nie stało.. proszę Cię, naprawdę nie wtrącaj się w niektóre sprawy dobra ? - powiedział cicho.
- ehh.. no dobra - przewróciłam oczami
- to co ? idziemy do łóżka ? - chłopak od razu uśmiechnął się
- o nie! To że zgodziłam się, na to że nie będę się wtrącać w twoje sprawy, to nie znaczy że nie jestem na ciebie już wściekła.. idź spać, a mną się nie przejmuj - mruknęłam kładąc się z powrotem i czekałam na reakcję chłopaka, który westchnął cicho i po podniesieniu się z kanapy wziął mnie na ręce i ruszył w stronę sypialni. Zaśmiałam się cicho.
- wiedziałaś że tak czy siak to Cię stamtąd zabiorę ? - mruknął wchodząc do sypialni
- Jesteś bardzo łatwy do rozgryzienia - zaśmiałam się, chłopak spojrzał na mnie, po czym posyłając mi uśmiech rzucił mnie na łóżko. Powtórka z po południa ?
Obudziłam się następnego dnia w łóżku. Sama. Przekręciłam się na lewy bok, dzięki czemu mogłam z uśmiechem oglądać panoramę Londynu. Nie miałam ochoty wstawać z łóżka, było za wygodne. Po około godzinie wstałam z łóżka i z ociąganiem ruszyłam do łazienki, gdzie wzięłam kąpiel i przebrałam się. Na dzisiaj żadnych planów nie miałam, chciałam ten dzień spędzić ponownie w apartamencie Zayn'a nie robiąc kompletnie nic, niestety wiedziałam że spędzając kolejny dzień w domu zwariuję, dlatego też po wyjściu z łazienki chwyciłam swój telefon i wybrałam numer do Nathalie.
- Tracy ? - po kilku sekundach czekania rozbrzmiał głos mojej przyjaciółki.
- Nathalie ? Przeszkadzam Ci ? - zapytałam niepewnie.
- Ty ?! Oczywiście, że nie! Przecież wiesz, że zawsze możesz do mnie dzwonić! Coś się stało ?
- Nie - zachichotałam lekko -chciałam się zapytać ... co myślisz żebyśmy spędziły ten dzień razem ? No wiesz... tak jak kiedyś\, zakupy ?
- Naprawdę ? Oczywiście że tak!!
- To super, za dwadzieścia minut ? W Starbucks'ie tam gdzie zawsze chodzimy ? - zapytałam.
- Jasne! To co ? Widzimy się za dwadzieścia minut ?
- Ok, pa - rozłączyłam się, po czym zabrałam z sypialni swoją torbę i po nałożeniu na siebie bluzy powiesiłam na ramieniu torbę i po zamknięciu drzwi oraz zjechaniu windą na sam s\dół ruszyłam na umówione spotkanie.
*kilka godzin później*
- Naprawdę cieszę się, że do mnie zadzwoniłaś - powiedziała uśmiechnięta Nathalie.
- Ja też się cieszę. Ostatnio ktoś mi powiedział, że nie powinnam się wiecznie załamywać śmiercią mamy, że tam gdzie jest teraz jest jej lepiej - uśmiechnęłam się lekko.
- To Zayn prawda ? - zapytała szeptem Nathalie, a ja kiwnęłam głową.
- Wiesz przez ostatnie kilka dni nie było mowy, żeby ze mną porozmawiać. Siedziałam w mieszkaniu Zayn'a i krążyłam od ściany do ściany i nie wytrzymał powiedział mi parę słów i..
- Nie nie o to mi chodzi - westchnęła cicho - tam! - wskazała palcem na coś za mną - to Zayn ?
Spojrzałam w miejsce gdzie stał Zayn z jakąś dziewczyną, szli trzymając się za ręce. Malik jej coś mówił, a ona śmiała się z tego.
- O mój Boże! To jest Zayn! - zachłysnęłam się powietrzem.
- Może to jakaś koleżanka czy coś .. - mruknęła Nathalie, lecz przerwałam jej machnięciem ręki
- I dlatego trzymają się za ręce ? Oh proszę Cię! - warknęłam zła - idiota, jeszcze ostatnio mówił że mu na mnie zależy - prychnęłam.
- Daj spokój! Nie oceniaj go pochopnie, jak coś to zapytaj się go kto to jest - powiedziała dziewczyna
- Serio ? Po kogo stronie ty jesteś ? Mojej czy jego ?
- Oczywiście, że po twojej ale wiesz... może ma jakieś wytłumaczenie - mruknęła.
- Zobaczymy - powiedziałam cicho dopijając swoją Latte.
Trzy godziny później stałam na balkonie w apartamencie Zayn'a i paliłam papierosa. OD kiedy zaprzyjaźniłam się z Nathalie nie miałam w ustach papierosa, lecz ostatnie wydarzenia zmusiły mnie do ponownego wzięcia do ust tego "narkotyku".
- Nie wiedziałem że palisz - odezwał się cichy głos za mną.
- wielu rzeczy jeszcze o sobie nie wiemy Zayn - mruknęłam odwracając się w jego stronę - co dzisiaj robiłeś?
- Byłem spotkać się z Niall'em i resztą chłopaków. Musieliśmy załatwić parę spraw - powiedział bez zająknięcia.
- Tylko ? - podniosłam brwi patrząc na Zayn'a.
- Tak, a coś się stało?
- Wydawało mi się, że widziałam Cię w centrum handlowym, kiedy byłam z Nathalie - powiedziałam, a ciało Malika momentalnie się spięło - jesteś pewny że to na pewno nie ty tam byłeś ? - zapytałam, ponieważ widziałam jak zareagował Malik.
- To byłem ja - westchnął opierając się o krzesło barowe.
- Doprawdy ? A ta dziewczyna to kto ? - zapytałam bez mrugnięcia okiem.
- Tracy to ....... - chłopak nie wiedział co powiedzieć.
- Acha - kiwnęłam głową - to... kiedy się zdecydujesz i wymyślisz co masz mi powiedzieć zadzwoń, dobra ? Ja pojadę teraz do swojego mieszkania i zostanę tam, bo tutaj raczej nie mam o co być - powiedziałam cicho, po czym mijając mulata ruszyłam do sypialni, gdzie zaczęłam pakować swoje rzeczy.
- Tracy! - Zayn przybiegł za mną - to nie jest to co myślisz! Ona nie jest moją dziewczyną, bynajmniej nie spotykam się z Tobą, bo mam ciebie! Kocham tylko jedną osobę i tą osobą jesteś ty, dobra ? To właśnie z Tobą chce kłaść się spać i budzić następnego dnia, nie z nikim innym, rozumiesz - chłopak złapał mnie za ramiona i mówił patrząc mi prosto w oczy - gdybym miał na oku kogoś innego, to czy byłbym przy Tobie podczas tych wszystkich dni, kiedy płakałaś za swoją mamą ? Czy pomagałbym Ci przez te wszystkie dni ? - pytał.
- Zayn - powiedziałam cicho.
- Nie! Nic nie mów, dobrze ? Po prostu bądź i nie odpowiadaj na pytania sama, okey ? - zapytał opierając się czołem o moje czoło.
- Ok - westchnęłam cicho.
- To była moja przyjaciółka - westchnął cicho - wyjechała rok temu do Australii i wróciła na parę dni, zadzwoniła do mnie żeby się spotkać i zaprosić mnie na imprezę dzisiaj wieczorem - powiedział po kilku minutach ciszy - wiedziałem, że nie będziesz chciała iść na tą imprezę, więc chciałem odmówić, ale Perrie stwierdziła, że jak kupimy Ci jakąś ładną sukienkę i dodatki na pewno się skusisz, więc poszliśmy do sklepu i kupiliśmy - westchnął.
- Nie mogłeś tak od razu ? - zapytałam
- A co Ci miałem powiedzieć ? Przecież byś mi nie uwierzyła - jęknął
- Oj tam oj tam, mogłeś spróbować- uśmiechnęłam się
- Strasznie Ci się ostatnio humorki zmieniają, kompletnie nie wiem jak mam na to reagować.
*20.00 - dom Perrie*
Weszłam za Malikiem do jednej z większych willi na tym osiedlu. Cały dom był przyrządzony nowocześnie. Na korytarzach jak i w salonie było mnóstwo ludzi, którzy widząc przechodzącego Zayn'a i mnie u boku, albo się przesuwali bojąc się tego co Malik może zrobić, albo kiwali mu głową na przywitanie.
Ruszyliśmy do stolika, przy którym siedziała średniej wysokości blondynka, która jak tylko nas zobaczyła wstała z kanapy i ruszyła w naszą stroną. Kiedy była już blisko rzuciła się na mnie.
- Wiedziałam, że ta sukienka będzie Ci pasować! - pisnęła mi do ucha - Zayn chciał wybrać inną, ale ja stanęłam przy swoim i jak widać wyszło to na dobre! - klasnęła w ręce odsuwając się od mojej osoby - jestem Perrie, a ty Tracy , prawda ? Zayn dużo mi o Tobie opowiadał! Jesteś jeszcze śliczniejsza niż z jego opowieści - mówiła jak najęta.
- Perrie! - przerwał jej mulat - zwolnij! Palniesz coś głupiego i ją wystraszysz - mruknął rozbawiony.
- Oj tam oj tam! Jeżeli Cię kocha to się nie wystraszy - zaśmiała się blondynka łapiąc mnie za rękę w stronę stolika, gdzie usiadłyśmy i zaczęłyśmy rozmawiać ze wszystkimi.
** Narrator*
Cała ekipa siedziała przy jednym ze stolików w domu blondynki. Wszyscy śmiali się, rozmawiali żartowali. Jednak on miał wzrok wbity w jedną dziewczynę. Dziewczynę Zayn'a Malika. To był ten czas, kiedy słynny Malik dowie się jak to jest stracić ważną dla siebie osobę w życiu. A osobą, która mu to pokarze będzie on. Teraz jedynie trzeba wcielić plan w życie.
***************************************************
Podoba wam się rozdział ?
Powiem szczerze, że męczyłam się z nim jak nie wiem :)
Przepraszam za jakiekolwiek błędy :)
BARDZO PROSZĘ O KOMENTARZE, PROSZĘ PROSZĘ :)
Macie jakieś fajne opowiadania o 1D ? Ale nie takie że chłopcy są tacy Bad i wgl. tylko takie typowo 1D <zespół, fani, miłość > DOBRE PROSZĘ MI DAĆ LINKAAAA!!
Pozdrówki
G xx
Rozdzial cudo :) dopiero wczoraj znalazlam to opowiadanie a juz przeczytala wszystko :D tak mnie wciagnelo zakochalam sie w tym opowiadaniu :) a jesli chodzi o inne opowiadania to tu masz link http://changes-fanfiction.blogspot.com/?m=1 do swietnego opowiadania tez o Zaynie tylko tu jest grzeczny, kochany i troskliwy zreszta sama zobaczysz jak bedziesz chciala :) + czekam na kolejny rozdzial :)
OdpowiedzUsuńczekaj czekaj . Mam problem rozszyfrowani narratora !
OdpowiedzUsuńco on chce odwalić ?
czekam z niecierpliwością na kolejn rozdział
omg *o* warto było tak długo czekać! *o* mam nadzieję, że dodasz prędzej następny rozdział, bo już nie mogę doczekać się następnego rozdziału!!! ♥ + jak chcesz możesz wpaść na mojego bloga :) http://love-forever-forever.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń@Karolina_Brooks xx.
Przecudowny rozdział na prawdę cudowny!! Kto jest naszym mścicielem?? Czekan na odpowiedź w następnym rozdziale!!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział <3
OdpowiedzUsuńO matko o matko o matko o matko ! Co to za koleś co chce skrzywdzić Zayna ? ? Warto było czekać tak długo na tak genialny rozdział <3
OdpowiedzUsuńCzekam na następny <3
@lovju69
Cudowny rozdział <3 ~@heroineNialler
OdpowiedzUsuńOoo fajnie sie zapowiada :-)
OdpowiedzUsuńJa polecam ci blog Moja Tajemnicza Dziewczyna (1d my little mystery girl) jest juz ponad 100rozdziałow...
Czekam na nn :-)
Cudnyyy.... a szczegolnie slowa narratora ;D bedzie sie dzialoooo ;P czekam na next <3
OdpowiedzUsuńsuuper rozdział !! nie mogłam się na ten rozdział doczekać :)) @1DBieberKings
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisany rozdział .. czekam na następny @GalaxyOfBella
OdpowiedzUsuńHej, ja dzisiaj tak szybciutko bo czas mnie goni, więc rozdział super, mam nadzieję że Perrie nie namiesza a ten ktoś nie zrobi krzywdy Tracy, czekam na kolejny, pozdrawiam Asiek :*
OdpowiedzUsuńKońcóka mnie wytraszyła!!!! Nie chce żeby coś sie stało Tracy!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ale jestem ciekawa kto chce zranić Zayna i Tracy czekam na kolejny ;))
OdpowiedzUsuńhttp://lostinlifeonedirection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńRozdział super !!! Jestem ciekawa jakich wrogów ma Zayn *O*
Boooooooooooooooooże, boski rozdział! Narrator mnie trochę przeraził. A do tego serio myślałam, że Zayn zdradza Tracy. Ojej, ojej, ojej. Czekam na next.
OdpowiedzUsuńMój blog - http://we-are-friends-forever.blogspot.com/
Fjgnfismsxjzddnc,fnfkx,zzkznxuxxnxhfdzznz
OdpowiedzUsuńwow niesamowity ♥ nie mogę się doczekać następnego ! i ciekawe kim jest ta osoba ! wspaniałe opowiadanie ♥
OdpowiedzUsuńcudowny *.* ale mam wrażenie,że Perrie jeszcze trochę namiesza...
OdpowiedzUsuńa tu są te blogi:
http://lili-buntowniczka-1d-story.blogspot.com/
http://you-and-i-1d.blogspot.com/
http://siegajac-nieba.blogspot.com/
http://let-them-criticize.blogspot.com/
http://all-to-make-the-shelter.blogspot.com/
http://sweetheartforget.blogspot.com/
http://changes-fanfiction.blogspot.com/
http://fuckingmuscleinmychestdictatemeterms.blogspot.com/
Będziesz miała zapas Zayna :P
i jeszcze te 2 :P
Usuńhttp://it-happens-fanfiction.blogspot.com/
http://breakingheartszaynmalikfanfiction.blogspot.com/
Cudo :3. Ale szkoda, że taki krótki :(
OdpowiedzUsuń...XxX...
HA! Wiedziałam że bd wspanialy XD i byl :) Zatyka za każdym razem :P :*
OdpowiedzUsuńPowodzonka przy nastepnym roz. i wenki :)
Cudowny ;) Ale najlepsza końcówka, jestem bardzo ciekawa co wymyślisz :p Czekam z niecierpliwością na następny rozdział ^^
OdpowiedzUsuńŚwietny!! Już się nie mogę doczekać kolejnego rozdziału.
OdpowiedzUsuńAgan :*
jej! kobieto ty to masz talent! :* nmg się doczekać nexta.. jestem ciekawa co sie stanie Tracy.. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMisia <3
czytam ten blog od przedwczoraj i sie w nim zakochałam!! choć bardziej wolę harrego to ten o zaynie jest naprawde świetny czytam też love in suptise attacks hardest i cztałam I hate you i miss you i love you naprawdę świetnie kobieto piszesz a teraz czekam na następny rozdział papapa!!!~Fran
OdpowiedzUsuńsłowa narratora bomba, nie mogę się doczekać nn.Oj jestem ciekawa co się stanie i kto będzie tym tajemniczym mężczyzną. ( Dodasz jego zdjęcie do bohaterów ? )
OdpowiedzUsuńGeniaaaaaaaaalny rooooozdziałłł!!!! Jak najszybciej dodaj następny! Powodzenia i pamiętaj, że ja czytam każdy rozdział od początku i uważam, że ten blog jest smerfastyczny ;) Hah!
OdpowiedzUsuńKola ;D
Proszę o next :D
OdpowiedzUsuńboooskie *___*
OdpowiedzUsuńzapraszaam do sieebie :)
http://dark-creatures9.blogspot.nl/?m=1
http://all-to-make-the-shelter.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Narratorze !!!!!! Tracy na pewno nie zrobi przykrości Zayn'owi ! No chyba , że ten ktoś chce ją zabić dlatego że to jego dziewczyna ^^
OdpowiedzUsuń