Aktualności

Długie komentarze= długie rozdziały!!! Zapraszamy do zakładki ''nasza twórczość'' jeżeli macie ochotę poczytać inne nasze opowiadanie.

piątek, 18 kwietnia 2014

2.4

edit(20/04/14) zaczęłam nowy blog :) 
http://we-can-make-it-if-we-try.blogspot.com dodałam już drugi rozdział :) mam nadzieję, że wejdziecie :)
WESOŁYCH ŚWIĄT!! DOBREGO JAJKA MOKREGO PONIEDZIAŁKU :)

Wróciłam do domu, kiedy na zegarku wybiła godzina czternasta. Max dalej leżał na kanapie w salonie i "odpoczywał". Trzasnęłam drzwiami wejściowymi, po czym ruszyłam do kuchni.
- Co jest ? - Max stanął w przejściu.
- Nic - burknęłam - muszę zapalic - mruknęłam bardziej do siebie, lecz chłopak usłyszał to.
- O nie, nie nie! Nie będziesz palic, bynajmniej nie przy mnie, Nie lubię kiedy palisz - mruknął ruszając w moją stronę.
- Więc co zamierzasz zrobic, żebym nie paliła? - zapytałam zaczepnie.
- No nie wiem, może ty ja i któraś z naszych sypialni ? Co o tym myślisz ? - mruknął seksownie, po czym nie czekając na moją odpowiedź złączył nasze usta w długim, leniwym pocałunku. Po kilku minutach znaleźliśmy się w mojej sypialni, zdejmując kolejne rzeczy z naszych ciał.....
__
- To nie powinno się wydarzyc - szepnęłam patrząc na chłopaka, leżącego obok mnie.
- Wiem - westchnął - jestem idiotą - dodał po chwili ciszy.
- Nie jesteś, Max. Po prostu od czasu do czasu gubimy się w swoich relacjach... jesteśmy przyjaciółmi.
- Którzy czasami idą ze sobą do łóżka - parsknął Max.
- HA.Ha.Ha to był ostatni raz, wiesz o tym ?
- Wiem .... a teraz wybacz, ale ja się będę zbierał na miasto - mruknął całując mnie w czoło.
__
Dwie godziny później siedziałam w salonie i ze znudzeniem przeglądałam wszystkie programy w telewizji. W pewnym momencie ktoś zapukał do drzwi. Byłam zaskoczona, ponieważ prawie nikt nie wiedział gdzie mieszkamy.  Otworzyłam drzwi i stanęłam oko w oko z Nathalie.
- Nathalie ? Co ty tutaj robisz? - zapytałam marszcząc brwi.
- Zayn u nas był.... mówił, że rozmawialiście - powiedziała cicho przechodząc obok mnie.
- No tak.. byłam u niego, rozmawialiśmy - przytaknęłam idąc za przyjaciółką.
- Tracy ... nawet nie wiesz ile tutaj się działo przez te trzy lata - dziewczyna pokręciła głową - Zayn był załamany kiedy wyjechałaś, a Logan .... wątpię żeby przeżył, kiedy Malik do niego pojechał.  Był załamany, wściekły na siebie i na Ciebie za to, że uciekłaś. W sumie mu się nie dziwiłam, pewnego dnia po prostu zabrałaś swoje rzeczy i wyjechałaś. Gdyby nie Louis..... gdyby nie Lou nie wiem co by się ze mną działo. Przez pierwszy miesiąc chodziłam jak struta, wmawiałam sobie, że nie wystarczająco Ci pomogłam i uciekłaś... Potem razem z Louis'em zbliżyliśmy się do siebie..
- Po co mi to mówisz Nathalie ? Żebym miała wyrzuty sumienia ?!  Nie tylko Tobie było ciężko! Myślisz, że jak tylko wylądowałam w Los Angeles zaczęłam inne życie?! Przez więcej niż pół roku siedziałam w domu i bałam się gdziekolwiek wyjśc wieczorem! Kilka razy miałam myśli samobójcze!  - warknęłam wściekła - po co ty tu w ogóle przyszłaś ? Nawrzucać mi błędy przez które nie mogłam spac przez rok?! - powiedziałam rozpaczliwie przejeżdżając palcami między włosami.
- Tak! Nie rób z siebie takiej ofiary! Chcieliśmy Ci pomóc to uciekłaś! Uciekłaś jak tchórz zostawiając mnie i Zayn'a! Dlatego też jestem tutaj teraz, bo jeżeli znowu masz zamiar namieszać w życiu Malik'a lub moim to lepiej będzie jak znikniesz z naszego życia! Dopiero kilka miesięcy Zayn przestał się tym wszystkim zadręczac, a ty wróciłaś!
- Kim jesteś i co zrobiłaś z moją przyjaciółką? - zapytałam zszokowana - a teraz wyjdź! - wskazałam ręką w stronę drzwi.
- Jak przemyślisz swoje zachowanie to do mnie napisz - warknęła.
- Ty też się zastanów - mruknęłam ze łzami w oczach. Dziewczyna chciała już coś powiedziec, lecz przerwał jej głos Max'a
- Idź już stąd - warknął w jej stronę stając na przed pokoju - masz szczęście że jesteś jej przyjaciółką, bo gdyby to był ktoś inny .... - westchnął kiwając głową. Nathalie spojrzała na chłopaka, po czym posyłając mi smutne spojrzenie wyszła z domu.
- Po co tutaj przyszła ? - mruknął podchodząc do mnie
- Zapytac się po co wróciłam i uświadomic mi, że jeżeli mam w planach ponowne skrzywdzenie Malika, to mam wracac skąd przyszłam.
- Suk...
- Nie mów tak o niej - przerwałam chłopakowi, a teraz wybacz, ale idę się przejśc - mruknęłam i zabierając torbę wyszłam z domu. Wsiadłam do samochodu i pojechałam na siłownię do Jacka.
Kiedy zaparkowałam na wolnym miejscu ( o zgrozo! obok samochodu Malika) zamknęłam drzwi i pewnym siebie krokiem ruszyłam w stronę drzwi wejściowych. Po dojściu do lady za której stała młoda dziewczyna zapytałam o szefa.
- ee, szef ? Jest w biurze ale kazał sobie nie przeszkadzac - powiedziała cicho.
- Dobra - przewróciłam oczami - teraz grzecznie pójdziesz do biura JAcka i powiesz że przyszła do niego Tracy, dobrze ? - powiedziałam cicho przysuwając się w stronę dziewczyny, która jedynie kiwnęła głową i po kilku sekundach nie było jej przy ladzie. Czekając odwróciłam się w stronę sali i obserwowałam cwiczącego Malika.
- Co jest Tracy? - mruknął Jack stając obok mnie,
- Chciałam pogadac, zapytac czy nie potrzebujesz nikogo do pracy - uśmiechnęłam się lekko.
- Jasne, przyznaj się że przyszłaś tutaj tylko i wyłącznie po to by popatrzec na Malika - parsknął cicho Jack.
- Co ? O czym ty mówisz ? - mruknęłam zaskoczona słowami chłopaka.
- Ludzie gadają różne rzeczy. Słyszałem dużo historii o smutnej historii miłosnej Zayn'a, dużo osób z jego otoczenia o tym gadało. Z początku nie wiedziałem kto był tą dziewczyną, lecz ostatnio dośc mocno wszystko posklejałem w całośc... Po twojej ostatniej wizycie wyszedł wcześniej, wcześniej był nieobecny.
- Jack ... - próbowałam mu przerwac, lecz JAck nie pozwolił na to.
- Kocha Cię, widac to i ty też coś do niego czujesz. Może to już nie jest miłośc, ale coś głębokiego. Wróciłaś do Anglii, bo nie mogłaś wytrzymac kolejnego roku bez widoku tego chłopaka - westchnął z lekkim uśmiechem.
- Ja... skąd ty to wiesz ? - mruknęłam zaskoczona jego stanowczością.
- Nie wiem czy serio nie wiesz czy udajesz, ale z tego co wiem rok temu ukończyłem studia psychologiczne - uśmiechnął się lekko, po czym wszedł do swojego gabinetu zostawiając mnie samą.


_______________
Mam nadzieję, że wam się podoba :)
93 obserwatorów !! wwowowowow 
Dziękuję!!
PROSZĘ O KOMENTOWANIE PLISKA PLISKA, KIEDYŚ BYŁO PO 30-40 A TERAZ LEDWO 25, AŻ TAK ŹLE ? :)
g XX

http://we-can-make-it-if-we-try.blogspot.com/
http://we-can-make-it-if-we-try.blogspot.com/
http://we-can-make-it-if-we-try.blogspot.com/
http://we-can-make-it-if-we-try.blogspot.com/

27 komentarzy:

  1. Nie jest źle. Rozdziały nadal są świetne. Czekam na kolejny <3 ~@heroineNialler

    OdpowiedzUsuń
  2. PISZESZ TAKIE ROZDZIAŁY ŻE AŻ AHHHHH...
    KOCHAM CIĘ A TO JEST JEDNO Z LEPSZYCH OPOWIADAŃ KTÓRE CZYTAM
    I JESTEM DUMNA Z CIEBIE ŻE DALEJ DODAJESZ
    KOCHAM CIĘ ♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  3. ♥♥♥NEXT♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. PS:UDANYCH ŚWIĄT :))

    OdpowiedzUsuń
  6. jxbgvjidhjxfbhfdgbuasd doskonały ten rozdział ♥
    nie spodziewałam się tego po Nathalie :o
    czekam niecierpliwie na następny rozdział! ♥
    duzo weny życzę xx.
    @Karolina_Brooks xx.

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialny !!! Czekam nn ;*
    Xox @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział .. Najlepszy blog ever !! @galaxyofbella

    OdpowiedzUsuń
  9. czekam na nastepny.. Troche za krotki ale bardzo ciekawy @foreverforidols

    OdpowiedzUsuń
  10. Trochę zaczyna mnie wkurzać Tracy. Rozumiem że dużo przeszła ale nie musi być suką dla Zayna, sama wybrała sobie wcześniej życie z nim, no i oczywiście dla Nathalie, ona była dla niej zawsze przyjaciółką pomagała jej, a Tracy tak jej się odpłaca..
    Świetny rozdział ! Bardzo, bardzo ciekawy <3
    Czekam na następny xx
    @lovju69

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mogę się doczekać na następny <3
    Świetnie piszesz ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi osobiście twoje opowiadanie bardzo się podoba :D
    Rozdział genialny, dopiero co dodany, a ja już chce więcej :/
    W sumie to rozumiem Nathalie, ale sądzę, że bardzo agresywnie naskoczyła na Tracy .
    I jeszcze Max.. z kolejnymi rozdziałami coraz bardziej go lubię. Może w dalszych rozdziałach pojawi się jakaś scena zazdrości np. Kiedy Zayn zobaczy ich razem w czasie pocałunku? No tak, ale to tylko moje głupie pomysły.
    W sumie nie zostało mi nic więcej oprócz napisania, że z niecierpliwością czekam na cd :* oraz życzę spokojnych i wesołych świąt :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Hahahaaha odp ci chamsko.. tak aż tak źle xD a tak na serio to nie jest źle xD może masz mniej kom bo ludziom siebpisa nie chce :/
    Nie no rozdział fajny i to bardzo, ale krótki. A szkoda, bo fajnie się zaczynało :( czekam na kolejny, mam nadzieję, że dłuższy, rozdzial :33
    ...xXx...

    OdpowiedzUsuń
  14. Super rozdział! <3 akcja szybko się rozwija :D czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Omg kocham
    hahahah Max i Tracy skok w bok XD
    Natalie przesadziła no ale
    troszkę ją rozumiem :(

    Czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj ale się porobiło! Boże mam nadzieję, że Tracy i Zayn się w końcu zejdą! Nooo!
    Rozdział zajebisty, zaskoczyło mnie to że Tracy i Max poszli do łóżka, no i oczywiście wizyta Nathalie. Oby sobie wszystko wyjaśniły! :)
    Czekam na kolejny i życzę wesołych świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hey :P Swietny rozdział. Robi się ciekawie. Szkoda, ze Nathalie tak zareagowała. Powinna zrozumieć Tracy w koncu byly przyjaciólkami.:)
    Tracy i Zayn wciąz się kochają ale nie chcą sie do tego przyznac. Oboje cierpia.
    Czekam na kolejny rozdział
    @JustinePayne81

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakie madrosci zyciowe. Hahaha. Cudowny <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Boże nie mogłam się doczeka na następny rozdział
    Kocham tylko szkoda że taki krótki ale no cóż jak się nie ma co się lubi to się llubi co się ma ^^

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobra jesli chodzi o mnie to rozdzial jest genialny... jak zawsze oczczywiscie

    OdpowiedzUsuń
  21. Taaak ! Jest tak jak narazie mam w planach :D
    Zrób coś żeby oni wrócili do siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajny rozdzial! Jak najszybciej dodaj nastepny! I jak Tracy ze byc taka straszna? Przeciez sie kochaja z Zaynem, a z Natalie sa przyjaciolkami to jak mogla sobie pozwolic na cos takiego! Mam nadzieje, ze po tekscie Jacka opamieta sie ;) Powodzenia w pisaniu nastepnego rozdzialu! :D
    P.S. Sorry, ze nie ma polskich liter, ale moj komputer nawala xD
    Kola ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Super! Czekam na nexta :)
    Zapraszam też do siebie na ff o Zaynie.
    http://complicated-anddangerouslife.blogspot.com/
    http://dangerous-life-brutalll.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Jest ok. Czekam na bardziej rozwiniętą akcję.

    OdpowiedzUsuń