Aktualności

Długie komentarze= długie rozdziały!!! Zapraszamy do zakładki ''nasza twórczość'' jeżeli macie ochotę poczytać inne nasze opowiadanie.

sobota, 5 kwietnia 2014

Cz. II Rozdział 2

- Zayn - szepnęłam zaskoczona.
- Cześć Tracy - mruknął obojętnie - Jack pozwolisz, że nie będę wam przeszkadzał i wrócę do ćwiczeń - burknął, po czym nie zwracając na mnie uwagi odwrócił się i ruszył na ring.
- Odkąd trzy lata temu przyszedł tutaj do klubu nie ominął ani jednego dnia. Siedzi tutaj całymi dniami - zaśmiał się Jack - chodzą plotki że kiedy zostawiła go dziewczyna stał się jeszcze groźniejszy i niebezpieczny. Spojrzałam na swojego przyjaciela nieprzytomnym wzrokiem.
- Wiesz co Jack, ja już się będę zbierać - mruknęłam, po czym pożegnawszy się z chłopakiem wyszłam, ba! wręcz wybiegłam z budynku i odjechałam z piskiem opon.
Kiedy tylko zaparkowałam swój samochód w garażu, zabrałam torbę i ruszyłam do domu. Myśląc, że nikogo nie ma w środku ruszyłam do swojego pokoju.
Max Cross
- Ej, ej Tracy! Gdzie idziesz ? - zapytał rozbawiony głos Max'a.
- Max ? Myślałam że jesteś na mieście - powiedziałam głupio.
- Przecież umawialiśmy się, że kiedy wrócisz od Nathalie wszystko mi opowiesz - zaśmiał się
- Noo, to muszę Ci opowiedzieć jak to wpadłam przypadkowo na Zayn'a.
- Zayn'a ?! Tego Zayn'a ?! - powiedział zszokowany.
- Tak tego Zayn'a - mruknęłam przewracając oczami.
 "Max'a poznałam w Los Angeles zaraz po wyjściu z lotniska. Idąc z wielką walizką i dwoma torbami na ramieniu, szłam w stronę taksówki i przeklinałam samą siebie za to, że ubrałam się w długie spodnie i sweter. Było zdecydowanie za gorąco.
- Może Ci pomóc ? - rozbawiony, męski głos przerwał moje rozmyślania, gdzie i za ile się zatrzymam.
- Jasne - powiedziałam cicho - jeżeli pomożesz mi znaleźć jakiś tani hotel i pracę będę Twoją dłużniczką do końca życia - dokończyłam przyglądając się chłopakowi. 
- To twój szczęśliwy dzień - zaśmiał się zabierając ode mnie walizkę... " 
- Halo! Ziemia do Tracy ! - MAx wymachiwał ręce przed moimi oczami.
- Co ?
- Pytam się jak zareagowaliście na to spotkanie - powiedział udając poważnego.
- Normalnie.  Burknął ciche cześć i odszedł a ja zaraz szybko uciekłam - wzruszyłam ramionami.
- A Nathalie ?
- Drzwi otworzył mi Louis, przyjaciel Zayn'a i nie powiem był lekko zdziwiony moją osobą. Nathalie była lepiej nastawiona do mojej osoby. Od razu mnie wciągnęła do mieszkania i kazała opowiedziec co się u mnie działo przez ten czas. Potem przyszedł Niall i ja się zmyłam - powiedziałam szybko.
- Okej. To co robimy ? Pokażesz mi jakieś ciekawe kluby wieczorem ? Powiem Ci szczerze, że bardzo na to liczę. Pierwszy raz jestem w Londynie - mruknął całując mnie w usta.
- Jasne, że Ci pokażę - przerwałam nasz pocałunek i klepiąc go po kolanie wstałam z kanapy.
- Gdzie idziesz ? Już robiło się tak ciekawie - udawał załamanego.
- Jest osiemnasta, myślisz że uda mi się w dwie godziny przygotować na imprezę ? Moim zdaniem ty też powinieneś się zacząć przygotowywać - mruknęłam wchodząc po schodach.


Półtorej godziny później zeszłam na dół do kuchni, gdzie czekał na mnie chłopak.

- Fiu Fiu  każdy chłopak twój - zaśmiał się mój przyjaciel na co oberwał w głowę - aua! Za co to ?!
- Ty już wiesz za co. Dobrze wiesz, że tylko jedna osoba siedzi w mojej głowie - burknęłam.
- Jasne! Kiedy spałaś z tamtymi chłopakami w Los Angeles też myślałaś o nim ? - zapytał rozbawiony.
- Nie, w tedy nie myślałam byłam za bardzo zajęta jęczeniem - odpowiedziałam z sarkazmem.
- Kto by pomyślał - pokręcił głową w rozbawieniu - jeszcze trzy lata kiedy się spotkaliśmy nie byłaś taka chamska, ciekawe kto Cię tak zmienił.
- Pewien blondyn, Max ma na imię, może kojarzysz - powiedziałam zgryźliwie.
- Jak go spotkam nakopię mu do dupy - mruknął - dobra a tak na serio, wiesz że ta sukienka jest tak krótka, że jak klękniesz czy coś to twoja dupa będzie na widoku ?
- Oczywiście że wiem -mruknęłam w odpowiedzi.
- Jesteś świrnięta - powiedział ruszając w stronę drzwi - zamawiamy taksówkę, idziemy na nogach czy ty nas zawozisz ?
- Ja prowadzę! Nie mam zamiaru dzisiaj pic, w pierwszą noc w Londynie chce być trzeźwa - burknęłam zabierając klucze do swojego Audi.
Kilka minut później podjeżdżaliśmy już pod znany mi klub. Zawsze, kiedy wychodziliśmy z Malikiem się zabawić szliśmy tutaj. Od razu po wejściu do środka Max pocałował mnie w policzek i machając rękoma ruszył na parkiet, natomiast ja ruszyłam do baru.
- Co podać ? - zapytał barman
- Jakiś dobry sok - mruknęłam opierając się o blat.
- Sok ? Nic więcej ?
- Dajesz jej ten sok czy ma zamówić u twojego kolegi ? - warknął głos obok mnie. Odwróciłam się w stronę "gościa" i z zaskoczeniem zauważyłam Zayn'a. Barman spojrzał to na mnie to na Malika i kiwając jedynie głową nalał mi soku i odszedł mrucząc coś pod nosem.
- Dzięki - mruknęłam łapiąc za szklankę.
- Spoko.. To co znalazłaś sobie już kogoś ? - zapytał pewnie.
-  co ? kogo ? - zaśmiałam się drwiąco. Zayn chciał już coś powiedzieć, lecz przerwał mu podbiegający do mnie Max.
- Słoooońce!! Jak się bawisz ?! - zapytał swoim pijackim głosem, uwieszając się na moim ramieniu.
- Max - jęknęłam - cuchniesz, a jesteśmy tu niespełna dwadzieścia minut - mruknęłam spoglądając kontem oka na mulata, który ze skupieniem nam się przyglądał.
- No wieeeem - zachichotał - o a kto to jest ? - wskazał palcem na Zayn'a - wygląda jak ten chłopak z twojego zdjęcia... czekaj jak mu to było...Zayn ? Zayn! - klasnął w ręce zadowolony.
- Max zamknij się ! - warknęłam wściekła.
- Ale co ja takiego robię ? - udawał zaskoczonego - przecież ja nic nie mówię - bełkotał pijany.
- Jasne - burknęłam - jedziemy do domu - powiedziałam ciągnąc chłopaka w stronę.
- Nikt ważny co ?- zapytał Zayn
- Ważny, bo był przy mnie przez trzy najcięższe lata kiedy potrzebowałam kogoś obok mnie - powiedziałam patrząc prosto w oczy mulatowi, po czym nie zwracając uwagi na natarczywe spojrzenie chłopaka.
Wepchnęłam przyjaciela do samochodu i zasiadając za kierownicą ruszyłam do domu, gdzie znaleźliśmy się pod naszym domem. Wjechałam do garażu i po wyjęciu kluczyków ruszyłam z Max'em do jego sypialni, gdzie rozebrałam go do samych bokserek i położyłam do łóżka. 
Po wyjściu z sypialni Cross'a ruszyłam do siebie, gdzie po dziesięciu minutach spałam.

------
sry że taki krótki :)
G xx
licze na KOMENTARZE. DUŻO KOMENTARZY haha

21 komentarzy:

  1. Oj tam że krótki, ale świetny. Czekam na następny <3 ~@heroineNialler

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział i jest Zayn :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze, to druga część jest lepsza ;) Już uwielbiam i czekam na następny rozdział :p

    OdpowiedzUsuń
  4. huhuhuh <3 Zajebisty :3.. :-* Tak sytuacja... :::333

    OdpowiedzUsuń
  5. CROSS MOIM MISTRZEM !!!
    Bosz naprawdę pokachałam o za jego debilizm i szybie upicie się.
    Zayn ... nadal uważam cie za fajnego dupka.
    rozdział cudowny !!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uuu Zayn zazdrośnik jak zwykle!!!! jestem ciekawa jak dalej się potoczy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialny !!! Ale ja nadal nie wiem dlaczego ona wyjechała :( czekam nn ;*
    Xoxo @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  8. No i co ja mam napisać? *rozpacz* xD
    Ja nie umiem pisać komentarzy!
    Spróbujmy...
    Cudo!
    Dziękujemy za uwagę, do zobaczenia w następnym odcinku xD.
    Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział mam nadzieje że następny będzie szybko... I jestem ciekawa co wtedy Zayn zobaczył..... @galaxyofbella

    OdpowiedzUsuń
  10. meeega mi sie podoba.. @foreverforidols

    OdpowiedzUsuń
  11. Ranyyy ^^ Nie spodziewałam się tego ♥ Czekam na next <3
    @Karolina_Brooks xx.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaczęłam czytać te opowiadanie wczoraj i nie mogłam się od niego oderwać! No ale przeczytałam wszystkie części i nie mogę bez nich żyć *-* Już kocham Max'a :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnyy!
    A Max jest nawet spoko :)
    Zayn zazdrosny pewnie :P
    Czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawie ciekawie... Wszystko się tak zmieniło! Świetny rozdział i już nie mogę się doczekać kolejnego <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Hm.. no straszniekrotki i tak będę ci narzekać. Dlaczego taki krótki ?no ej !! Ok koniec narzekania. A tak serio to ja nie kumam o co chodzi jak Max : o kiedy ona zerwała z malikiem ? Nic nie kumam z tego tylko tyle że była 3 lata w USA. I tam tego max'a poznała.. i tyle :o
    Proszę, pisze dłuższe te rozdziały i wyjaśnij w końcu o co chodzi : o albo to ja taka mało kumata : O
    ...xXx...

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaczepisty rozdział!!! ;) Jak najszybciej dodaj następny! :)
    Kola ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Krótki, zdecydowanie za krótki! Ja chcę więcej! Chcę się dowiedzieć wszystkiego! Błagam Cię! :) Rozdział bardzo mi się podobał, Tracy zmieniła się ale wyszło jej to chyba na dobre, ciekawe jak się poczuł Zayn widząc ją wtedy w klubie :)
    czekam z niecierpliwością na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. To ten Max jest chłopakiem Tracy?
    @weronikainthewonderland

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny :) KOCHAM TEGO BLOGAAA!!!!!!! Proszę o next :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Super rozdział :*
    Zrób to jakoś żeby oni znowu do siebie wrócili ....
    Tak jakoś żal mi tego Malika XD

    OdpowiedzUsuń